2017-05-21

dzień szkolenia był dla mnie bardzo pozytywny przede wszystkim bardzo zaprzyjaźniłem się z moto - pozostaje kręcić kilometry i trenować - jeszcze raz wielkie dzięki i mam nadzieję do zobaczenie niebawem

2017-05-11

dzięki za komentarz- daje do myślenia i przede wszystkim wiem, co mam poprawić, nad czym pracować. Filmik od tyłu to mega sprawa, fajnie że to realizujecie. Na szkoleniach pewnie jeszcze (niestety dla Was :D) się spotkamy. Mam nadzieję w tym roku- wiem, że przed przesiadką jeszcze dużo pracy nad ogarnięciem GS-a.

2016-07-16

Szkoda, że jak zaczynałem jeździć na moto to nie było takich szkół. Chłopaki robią kawał dobrej roboty. Jeżeli wydaje ci się, że już potrafisz zajebiście jeździć, weź udział w kursie Każdym zajmą się indywidualnie, wypunktują ci błędy i pomogą je poprawić a wszystko to w luźnej, przyjacielskiej atmosferze. Na 200% przyjadę jeszcze raz!

2016-06-17

Dziękuję za możliwość skorzystania z waszego doświadczenia w temacie technicznego rozwoju jazdy na motocyklu, tak słowem wstępu. Jednogłośnie przy wieczornym browrku i szklance bardziej szlachetnego trunku pełni wrażeń dnia, ustaliliśmy iż na stałe wpisujemy do kalendarza wyjazdów, wypad na tor celem dalszego zdobywania tajników moto rzemiosła, i przełamywania własnych barier. Żadna to ujma przyznać się do własnych słabości ale lęk przed odarciem tego klasyka z jego dziewiczego stanu, powodował moje nader ostrożne podejście do tematu. Nie mniej jednak jak na pierwszy raz obecności na torze ,wasza ocena w pełni mnie satysfakcjonuje. już na powrocie w pełni kontrolowany sposób, wprowadzałem podstawowy element jazdy czyli hamowanie na 100%. Różnica kolosalna, czyli dale powinno być tylko lepiej.....

2015-08-17

Chciałbym serdecznie podziękować i zachęcić wszystkich bez względu na umiejętności aby przejść przez takie szkolenie. Usłyszałem podczas szkolenia od chłopaków, że warto przynajmniej raz w roku przyjechać na tor, już nie koniecznie do nich. Hmm... Zgodzę się, że co rok, ale nie zgodzę się, że nie koniecznie do MM . Bardzo polecam ponownie, profesjonalne podejście, czytelne wskazania gdzie są braki i co trzeba poprawić. Bardzo właściwy humor, mnóstwo zaangażowania, organizacja na właściwym wysokim poziomie. Na torze z pomocą MM pokonałem swoje reakcje obronne! 3mam mocno kciuki za chłopaków!

2015-07-22

Żarty na bok. Jazda na torowym moto budzi wszystkie strachy w głowie. Powinnam dostać skuter. Malutki. Albo rower. Mimo totalnej paździochy i spustoszenia, jakie mam w głowie, Koledzy M&M dali radę! Mają cierpliwość i wyczucie do każdego uczestnika- nawet tak opornego, jak ja. Chcesz- rozwijasz się bez ograniczeń, nie chcesz- też się rozwiniesz (!!) - tyle, na ile samemu sobie pozwolisz. Chłopaki stwarzają fantastyczne warunki do nauki. Udzielają precyzyjnych, dobrych, cennych i trafnych informacji. Ich doświadczenie i sposób pracy są godne podziwu. Atmosfera na szkoleniu-genialna! Szkolenie polecam każdemu, kto chce jeździć lepiej. Bez względu na poziom umiejętności. Już odkładam kasę na kolejne spotkanie. Każda złotówka jest tego warta.

2015-07-07

Zacząłem w zeszłym roku i brałem udział w dwóch szkoleniach (poziom I) i w tegorocznej wyprawie na tor na Litwie. Jestem pod wrażeniem prowadzących chłopaków, ich profesjonalnego przygotowania zajęć i indywidualnego podejścia do każdego kursanta. Potrafili stworzyć bardzo sympatyczną i przyjacielską atmosferę w trakcie szkolenia, która bez stresów pomogła mi rozumieć motocykl. Już po pierwszych przejazdach i uwagach od nich pozbyłem się niepewności w zakrętach. A po dwóch kursach w Koszalinie i Bydgoszczy potrafiłem na Litwie osiągać zupełnie niezłe prędkości. Nawet udało mi się objechać kilka niezłych sportowych motocykli. Nabyte na szkoleniach 3mm Racing Academy umiejętności płynnego pokonywania zakrętów czuję w czasie wypadów za miasto - jeżdżę po prostu lepiej i pewniej. BARDZO POLECAM I POCZĄTKUJĄCYM, I JEŻDŻĄCYM JUŻ JEŹDŹCOM. Chłopaki prowadzący ! - TAK TRZYMAĆ !!!

2015-06-28

Polecam. Szkolenie obowiązkowe. Zakres wiedzy, podejście do pacjenta, klimat w trakcie szkolenia świetny i nieporównywalny(wiem co mówię). Jeżeli myślisz o wyjeździe na duże obiekty - wizyta z 3MM na Bydgoszczy/Toruniu/Koszalinie obowiązkowa. W innym przypadku dostaniesz klapsa od rzeczywistości, będziesz kręcił 3:00 i wreszcie pomyślisz o przesiadce na rower. Wielkie dzięki za szkolenie jak i pomoc/opiekę/porady na SD. Czy Wam się to podoba czy nie, na pewno jeszcze się spotkamy

2015-06-21

...późno troszkę - wybaczcie ale dopiero teraz minęły mi zakwasy po szkoleniu z dnia 24.05 Jeżdżę na motocyklu już kilka sezonów i teraz jestem pewien, że mogę oddzielić czas mojej jazdy przed szkoleniem i po szkoleniu. Przed szkoleniem doświadczyłem wielogodzinnego przeglądania szkoleń poprawnej jazdy na popularnych stronkach z filmikami - kiedy już myślałem, że naprawdę umiem jeździć zapisałem się na szkolenie do Marcina i Maćka by zweryfikować moje umiejętności. Uzasadnienie uczestnictwa miałem na tyle przekonujące, że niezwłocznie dostałem nr rachunku do wpłaty. Sceptycznie podchodząc do "teorii", która kojarzyła mi się raczej ze szkolnym rysowaniem cyrklem po ławce w szkole (tutaj przepraszam całe ciało pedagogiczne szkoły podstawowej nr 86:) Jakie było moje zdziwienie, że przez ponad dwie godziny można gadać i nie zanudzić tak nastawionego słuchacza. Myślałem, że wiem dużo, sam wielokrotnie dawałem rady dotyczące zarówno motocykla jak i samej jazdy na nim. Teraz wiem, że wiem na pewno dużo więcej ale i tak wiem niewiele. Marcin ma rację, jazda motocyklem to nie tylko gaz i hamowanie... Marcinie - każde mycie mojej R-ki zaczynam od jej oglądania i tak też kończę. Naciskam co się da by sprawdzić czy działa jak powinno i wiem teraz, że ryk z rurki to nie jedyny dźwięk tego motocykla Tyle z teorii...Dzięki raz jeszcze Marcinie. Pora na kilka liter odnośnie jazdy... Jak ja żałuję, że dopiero po kilku latach na motocyklu przyjechałem na szkolenie 3MM. Słowa Maćka "jesteśmy tu po to, byście nie popełniali takich błędów jak my z Marcinem" - słyszę jak zakładam kask - taki swoisty pacierz przed jazdą. Dla innych pewnie nowoczesny marketing dla mnie coś naprawdę ważnego. Kilka okrążeń w pierwszej serii i już wiem, że potrafię niewiele... Druga sesja już lepiej po kilku radach chłopaków z 3MM. Następne już coraz lepiej ale ciągle nie tak...sam to czuje. Ostatnie dwie sesje już naprawdę szybko ale wiem, że to początek mojej przygody. Dzięki 3MM.

2015-06-17

Uczestniczyłem w tym roku w dwóch szkoleniach z Marcinem i Maciejem. Zamierzam kontynuować naukę pod ich okiem. Szkolenie jest dobrze zorganizowane, a podejście Instruktorów bardzo motywujące. Bieżąca korekta błędów spowodowała, że między porankiem a popołudniem różnica była wprost ogromna. Dziś jest środa, na szkoleniu byłem w niedzielę, dostałem taki wycisk, że do teraz ze schodów schodzę tyłem - uda pękają Do tej pory słyszę w głowie słowa Macieja: "jeździsz dobrze technicznie... ale za wolno... człowieku... szybciej!" -> dzięki 3MM pokonuję swoje bariery...!

2015-06-04

Garść przydatnych porad, jazda z ciągłym bananem na twarzy, masa frajdy i satysfakcji z każdego przejechanego zakrętu - tak w skrócie można opisać szkolenie przeprowadzone przez Macieja i Marcina. Był to mój pierwszy wyjazd na tor i pierwsze tego typu szkolenie. Muszę powiedzieć szczerze, że czas spędzony z chłopakami z 3MM jest wart każdej wydanej złotówki. Przez te kilka godzin dokładnie poznałem swoją maszynę i przesunąłem granice własnych możliwości. Dzięki temu na drodze czuję się bezpieczniej, ponieważ wiem na co stać i motocykl i mnie. Prowadzący często ściągali mnie z toru, żeby przekazać wskazówki, zwrócić uwagę na błędy, a czasami, żeby pochwalić postępy. Kolejne okrążenia nitki koszalińskiego toru umożliwiały mi dalsze szlifowanie umiejętności. Panowie, jeszcze raz dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas. Nawyki wyrobione podczas ćwiczeń i zaufanie do motocykla zbudowane na torze procentują w jeździe drogowej. Wszystkim niezdecydowanym gorąco polecam szkolenia 3MM Racing Academy - naprawdę warto. Pozdrawiam i do zobaczenia za rok!

2015-06-01

Polecam, polecam, i jeszcze raz polecam WSZYSTKIM

2015-06-01

30/31.05.15 Koszalin Motopark Zacznę może od środka szkolenia, bo wtedy wywaliłem największego banana na mojej twarzy smile emoticon Był to moment, w którym szorowałem tyłkiem po asfalcie i odprowadzałem wzrokiem mojego krzeszącego iskry sprzęta lecącego w kupkę żwiru. Radość była wielka, gdyż byłem tak głęboko złożony w zakręcie, że nawet nie poczułem upadku ? wcześniej uzyskanie takiego przechyłu było dla mnie całkowicie irracjonalne grin emoticon 3 sekundy później ekipa 3MM wyjaśniła mi jaki błąd popełniłem i za pomocą ?sportowych trytek? Panowie poskładali moje moto i wysłali mnie z powrotem na tor - najtrudniejszym okazało się schowanie własnej dumy tongue emoticon Każda uwaga była trafna, a każda rada pozwalała jechać szybciej, płynniej i przede wszystkim bezpieczniej. Maciek, Marcin dzięki za wszystko smile emoticon W ciągu jednego dnia, w magiczny sposób przerobiliście nieopierzonego dzieciaka w wojownika, który wie jak długa droga jeszcze przed nim. Pozdro, spadam na tor ćwiczyć, do zobaczenia na następnym szkoleniu grin emoticon

2015-05-24

Witajcie! Chciałem podziękować za super szkolenie. Profesjonalne podejście instruktorów, super ekipa kursantów, a przede wszystkim dużo wiedzy teoretycznej i praktycznej. Żałuję, że dopiero w tym sezonie motocyklowym zdecydowałem się na to szkolenie. Pozdrawiam

2015-05-19

Ogólnie nie polecam. Lipa straszna. Człowiek niby siedzi sobie spokojnie i komfortowo na motocyklu, oni tu karzą na nim stać a w zakrętach pupa ma być po za zakrętem. Oszczędzam moje opony a tu nagle podomykane. Mam fajny strój na motocykl który prezentował się świetnie, po szkoleniu mam poprzecierane slidery. Kiedyś cieszyła mnie jazda po ulicy, teraz mi się nie chce, czekam na tor. Kocham moją kawę a teraz pewnie ją sprzedam aby kupić jakąś marną poobdzieraną 600 i dalej ją katować z chłopakami. Szkolenie miało być fajnym relaksem weekendowym, tjiaa super wyszło... Do środy chodziłem jak inwalida bo zakwasy srogie. Dziewczyna nie była zachwycona, w pracy też mogiła. Jestem szczupły ale wędlinę zawsze kładłem suto na chleb, teraz tylko suchary aby znów wpłacić haracz tym wesołym cfaniaczkom z 3mm i jechać jeszcze raz. Czuję się jak narkoman. Nie zapisujcie się na szkolenia, będę miał więcej miejsca na torze.

2015-05-19

Witam, Ogromne dzięki za duże zaangażowanie i pełen profesjonalizm dla ekipy szkolącej. Dużo się nauczyłem i podszkoliłem to, czego brakowało. Z czystą przyjemnością polecam wszystkim Pozdro Marcin i Maciek

2015-05-17

Witajcie. Na wstępie chciałem podziękować za szkolenie . Żałuję że nie przystąpiłem kilka lat wcześniej, bo było mega fajnie. Podejście prowadzących wzorowe, każdemu coś poradzą jak jechać lepiej, płynniej i bezpieczniej. Pierwszy raz część teoretyczna była tak ciekawa, że nawet nie wiem kiedy minęły prawie 3 godziny. Potrafią w ciekawy i dostępny sposób wyjaśnić zasady jazdy, odpowiedzą na wszystkie pytania i pomogą dostosować motocykl do każdego kierowcy. Na początku powiedziano że po tym dniu powinno "boleć". Po kilku pierwszych kółkach na to się nie zapowiadało, ale po uwagach i poprawkach mojej jazdy, ból pojawił się już przy następnym okrążeniu, więc chyba zacząłem robić to lepiej. Inna sprawa że na filmiku wygląda to baaaardzo wolno:-) ale może po kilku takich szkoleniach będzie ciut szybciej było tak fajnie, że zapisałem się na kolejny pasujący mi termin i będę uczestniczył w Ich szkoleniach kiedy tylko będzie to możliwe. Polecam wszystkim którzy chcą się dowiedzieć czegoś nowego, spędzić energicznie dzień i poznać fajnych ludzi. Nie liczy się wiek tylko chęci, nigdy nie jest za późno. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i do zobaczenia w Koszalinie!!

2014-09-28

serdeczne dzięki za wczorajszą edukację motocyklową i świetny klimat całego dnia :) Było super :) I ciągle mi mało.

2014-08-25

Brak słów jak dziękować za to co i w jaki sposób robicie dla rozwoju umiejętności ulicznych riderów ( i to w ciągu jednego dnia!). Dzięki i do zobaczenia na drugim etapie - niestety w moim przypadku dopiero w przyszłym sezonie. Marcin: za opinię którą się tak miło czyta na temat jazdy masz u mnie duuuże piwo.

2014-08-19

Dopiero dzisiaj miałem okazję obejrzeć filmik i zdjęcia. Wygląda to całkiem inaczej niż z perspektywy swojego motocykla. Wielkie dzięki za komentarz i rady J. Dość, że świetna zabawa to jeszcze się sporo nauczyłem pod okiem profesjonalistów. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

2014-08-14

W imieniu grupy 14 członków Motocyklowego Klubu Lekarzy DoctorRiders wielkie dzięki za zorganizowanie szkolenia w Bydgoszczy w sierpniu 2014. Wasze zaangażowanie aby wzbogacić naszą wiedzę teoretyczną i praktyczną zrobił wrażenie na wszystkich, a wielu ma już niezły kawałek świata nawinięty na koła. W przyszłym roku będziemy chcieli się z Wami spotkać w większym gronie bo nauka bezpiecznej jazdy jest bezcenna. Maćku i Marcinie - jeszcze raz wielki szacun za Wasze umiejętności dydaktyczne. Pozdrawiam Krzysiek.

2014-05-21

Genialne szkolenie, moim zdaniem obowiązkowe dla każdego kto chce czerpać radość z jazdy będąc świadomym tego co robi. Profesjonalne podejście prowadzących idzie w parze z dobrym humorem który nie opuszczał nas przez cały dzień:) Jeszcze nie wiem kiedy, ale na pewno do zobaczenia na poziomie 2-gim ! Pozdro

2014-04-15

Poczułem się o wiele pewniej na drodze w zakrętach i w ogóle Porównując czas jazdy do Koszalina i z powrotem to było w moim wypadku niebo a ziemia Z zakwasami nie było aż tak źle, oczywiście były ale dobre samopoczucie po szkoleniu przebiło wszystkie niedogodności Uważam że każdy podczas już kursu na prawo jazdy powinien uczestniczyć w czymś takim jako element obowiązkowy

2013-09-01

Bardzo wam Panowie dziękuję za cenne rady, dużo cierpliwości i nawet za próbę "schłodzenia moich nerwów" mineralką Tyle co się nauczyłam w ciągu tych paru godzin- samej by mi pewnie zajęło dobrych kilka sezonów. Jednym słowem- było super W następnym sezonie obowiązkowo pojawię się w Bydgoszczy i wszystkich gorąco do tego namawiam!

2013-07-10

Wielkie dzięki chłopaki za szkolenie. Było na prawdę super. Polecam każdemu niezdecydowanemu

2013-07-07

Dzięki Wam chodzę dziś jak pokraka, ale zdecydowanie tego nie żałuję :) Wczorajsze szkolenie było rewelacyjne. Moim skromnym zdaniem coś takiego powinno być obowiązkowym elementem kursu na prawo jazdy kat. A. Tak trzymać!

2013-06-18

dojechaliśmy cało do domu, plecy mi odpadają, a nogi tak mnie napiżdżają że nie mogę po schodach chodzić :P ale mimo zmęczenia dużo lepiej mi się jechało w drodze powrotnej, dużo pewniej i płynniej w zakrętach i o to właśnie chodziło! Jeszcze raz dzięki, Jesteście super :)

2013-06-18

Marcin i Maciek wielkie dzięki za szkolenie. Nie wiedziałem, że moja maszyna potrafi tak jeździć, o sobie nie wspomnę Żałuję tylko jednego, iż nie trafiłem do Was na szkolenie dużo wcześniej. Przede mną jeszcze dużo pracy ale już wiem co robić. Jeszcze raz dzięki i polecam wszystkim.

2013-04-24

Nigdy nie byłem na czymś takim, i jestem pod dużym wrażeniem, zresztą dziewczynie mimo tego, że nie jeździ w ogóle, też bardzo się podobało!

2012-08-20

Również wielkie DZIĘKI dla Maćka i Marcina za bardzo wartościowe szkolenie i rady oraz ekipy niedzielnej za towarzystwo Różnica między naszymi umiejętnościami, z którymi przyjechaliśmy, a tymi, z którymi wyjechaliśmy jest ogromna ... Nie pozostaje nic innego tylko latać i ćwiczyć, ćwiczyć i latać Pozdro

2012-08-20

Maciek, Marcin - dzięki za wskazówki motywacje i za ciężko prace. Do zobaczenia w Poznaniu. Ekipie niedzielnej za za***ista zabawe Polecam każdemu takie szkolenie czym szybciej tym lepie bo najgorzej wykorzenić stare naleciałości. Efekty widać gołym okiem.

2012-08-19

Potwierdzam, ja również uważam że każdy grosz przeznaczony na szkolenie to doskonała inwestycja. Przyłączam się do podziękowań za cenne rady i bezcenne wskazówki od organizatorów!

2012-08-19

Szkolenie było profesjonalne. W prosty sposób krok po kroku przećwiczyłem jak się utrzymać w siodle podczas hamowania i jak prawidłowo skręcać. Jeżdżę od 3 lat i przejechałem około 30 tyś km. Jdnak jesden taki kurs daje więcej niż wyczytałem w literaturze (a mam sporą biblioteczkę) i do tej pory sam się nauczyłem. Możliwość korekt i indywidualnego treningu jest wręcz bezcenna. Szkoda tylko że instruktorzy tacy łagodni Teraz wiem co i jak więc mogę ćwiczyć sam i nie powielać błędów. Chętnie bym się wybrał na drugą część szkolenia do Torunia, ale nie mogę pierwszego września. Może jak pogoda dopisze, to rozważycie termin dodatkowy? Pozdrawiam

2012-08-19

Dziekowa wszystkim za ten wypad. Mega sie podobalo, do tego profesjonalne szkolenie oraz porady, serio po takim dniu widac ile bledow sie popelnialo wczesniej i na co trza zwracac uwage, ciezko jest sie przestawic ze starych przyzwyczjen na nowe ale wlasnie po to szkolenie bylo jak juz sie to w miare opanuje to jazda i skladanie na moto wydaje sie takie proste, ale trza to dalej szlifowac(w pozytywnym slowa znaczeniu ) co do zakwasow to masakraa dzieki za taki tam w miare turystyczny powrot, haha PS. podobno jak jechalem to moj plecak fajnie sie powietrzem napompowywal.. kurde ze tez ten spadochron sie nie otworzyl..

2012-08-18

Dzięki za dzisiejsze doszklanie, poświęconą uwagę, cenne rady i bezcenne wskazówki. Dzisiaj jazda motocyklem nabrała dla mnie nowego wymiaru Serdecznie polecam!

2012-06-18

I ja też dziękuję ! Nie przypuszczałem, że taki żółtodziób motocyklowy jak ja, tyle z tego szkolenia wyniesie Czuję się teraz o wiele swobodniej na maszynie. Udało się Maciejowi i Marcinowi "odczepić" mnie od siedzenia i nauczyć pracy ciałem podczas jazdy.

2012-06-18

Napiszę na własnym przykładzie a więc przeczytałem klika książek o technice jazdy motocyklem i obejrzałem parę filmów i postanowiłem że chętnie wdrożę to co przeczytałem w życie na ulicy ale za cholerę nic mi nie wychodziło i często widziałem że przeginam i wszytko robię źle mocno zniechęciłem się do jazdy na moto stwierdziłem że to nie dla mnie. Ale że tak łatwo się nie podaję więc pomysłem że wszytko przyjdzie z ilością nawiniętych kilometrów, źgnie strach a pojawi się pewność w pokonywaniu zakrętów no ale nic z tego, moja jazda nie dawała mi satysfakcji, nie tego oczekiwałem. Dopiero na tym szkoleniu zobaczyłem poprawna technikę pokonywania zakrętów, Instruktor-Maciek jechał za mną a później powiedział mi o błędach i jak je poprawić. Drugi instruktor-Marcin obserwował z trybun i również udzielał cennych wskazówek dotyczących jazdy. Czułem że z okrążenia na okrążenie idzie mi coraz lepiej mimo że po kliku sesjach opadałem już sił. Teraz pozostaje zebrać fundusze i po raz kolejny odwiedzić tor może Poznań. Szkolenie jest warte każdej złotówki jaka wydacie, profesjonalna atmosfera, catering Uczucie podczas pokonywania zakrętów na torze - bezcenne

2012-05-08

Też chciałbym serdecznie podziękować organizatorom za profesjonalne podejście, porady dzięki którym polepszyłem swoje umiejętności, jak i wszystkim uczestnikom, za trasę oraz fajnie spędzony dzień.

2012-05-03

Też chciałbym oddać pokłony organizatorom Na prawdę dużo się nauczyłem i mimo połamanej szyby jestem bardzo zadowolony

2012-05-02

Chciałbym wszystkim podziękować za wczorajsze smiganko do Koszalina. W szczególności naszym instruktorom Maciejowi i Marcinowi. Dzięki ich radom polepszyłem jazde. Jak zauważyłem to wszyscy zrobili postępy i to ważne. Bardzo owocne zajęcia. Oby więcej takich szkoleń. polecam wszystkim.

2017-07-06

Pewien doświadczony moto-podróżnik pisał na swoim blogu: ?Masz mieć po 1 cm jasnego nie wyjechanego śladu na obu bokach bieżnika tylnej opony. To Twoja Strefa Przeżycia, na której ma zakończyć się ewentualny poślizg. Bez jej zachowania byłbym martwy już niepoliczalną ilość razy.? No wiec git. Po 1 cm na oponie jest wiec po co się tu spinać. Jest dobrze ? eat, sleep, łutututu, repeat. A jednak nie do końca? Bo przecież żeby zrobić użytek z tego ?centymetra życia? przydałoby się nauczyć choć trochę go wykorzystywać tak żeby w podbramkowej sytuacji mieć jakieś rezerwy reakcji i zachowań zamiast w trybie ekspresowym rezerwować na booking.com miejsce u Św. Piotra lub co najmniej łóżko przy oknie na najbliższej ortopedii. Uwzględniając powyższe wybrałem się więc na dwudniowe jeżdżenie po torze w Bydgoszczy pod okiem Maciej Michalek i Marcin EL czyli chłopaków z 3MMRacing . Byłem tam już 2 lata temu ale z uwagi na to iż wtedy byłem spięty jak trzeźwy nastolatek przed swoim pierwszym razem efekt końcowy nie do końca był taki jak chciałem. A jak było teraz? Przede wszystkim te dwa dni to był czas miłych niespodzianek i pozytywnych zaskoczeń. W sobotę królowało Kawasaki w jakże mało szpanerskiej i przez wielu pogardzanej pojemności 300cc. Zielona kawa brała wszystkich jak chciała bez różnicy czy miała przed sobą lyyytra w wersji NT czy też sportowe 600cc. Po raz kolejny słowo ?nie sprzęt, a technika?.? stało się ciałem. Można? Można. Pozostałe dwie kawy to był przykład pracy nad sobą i pozytywnego nastawienia. Jedna zaliczyła glebę i bez chwili zawahania poleciała dalej ?bo przecież gdzie się wywalić jak nie tutaj? i cisnęła, cisnęła ile mogła do samej odcinki. Druga to był książkowy przykład tego jak z okrążenia na okrążenie w kierowniku buduje się pewność, szybkość i zajawka do jazdy. Niedziela natomiast należała do Wiśni. Na oklejonym po brzegi muchami w posypce z błota i kurzu Varadero o poręczności tapczanu z IKEA objeżdżał w swojej grupie litrowe sporty 2 razy na sesję. A czego tak naprawdę można oczekiwać po takiej imprezie? MOŻNA: - zawsze usłyszeć, że można było szybciej. Nie wierzysz? spytaj Marcin EL - ?pozamykać? opony i przytrzeć podnóżek tylko po to żeby zrozumieć, że można było zrobić ten winkiel szybciej na bardziej odprostowanym moto - się wkur?ić kiedy po dwóch dniach na torze przypomnisz sobie wracając do domu, że nawierzchnia na naszych drogach to nie ?jebajka? - wracając do domu wpaść na swój ulubiony zakręt po to żeby zobaczyć, że robisz go szybciej i pewniej pytając w myślach siebie samego ?że w czym ja tu miałem problem co?? NA PEWNO NIE MOŻNA: - pojechać tak żeby nie znaleźć elementu, który należy poprawić. Nie wierzysz? spytaj Maciej Michalek ( ?Prezes dołóż głowę i gaz!! Ku?a gaz, gaz, gaz !!!?) - walczyć z motocyklem. Jeśli szarpiesz kierownicę jak Reksio szynkę to zwiedzisz ?depo? w celu wysłuchania litanii od ojca prowadzącego - dokładać sobie do pieca patrząc na innych szybszych od siebie mówiąc: EEEE, no nie, nie potrafię, nie nadaje się bo są inni szybsi, lepsi itd. itp. Już sam fakt, że chcesz tam jeździć i ćwiczyć stanowi o tym, że jesteś zajebisty więc pracuj dalej nad sobą i jedź swoje! Z każdym okrążeniem jesteś lepszy od siebie samego z poprzedniego przejazdu i o to tutaj chodzi. A ja? No cóż? Zrobiłem 162 km po torze, urwałem 12 s w porównaniu do samego siebie z 2015, spaliłem 10 litrów bezołowiowej z BP i trzy paczki fajek, mój niebieski osioł zwiększył spalanie o 32%, a do tego wszystkiego przyjąłem taką ilość energetyków, która u każdego dietetyka wywołałaby na twarzy grymas bólu i politowania. W gratisie nabawiłem się jeszcze spektakularnego zapalenia nerwu kulszowego błogosławiąc do dziś producentów Mydocalm-u i Dexak. A czy jestem zadowolony? No ba? Przyjechałem po swoje i swoje dostałem. Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich, których tam spotkałem i dzięki którym ten weekend był bardzo przyjemny również pod względem towarzyskim. Jedna z zasad w handlu mówi o tym iż zadowolony klient powie o swoim zadowoleniu dwóm innym, a niezadowolony wszystkim dookoła to chciałbym odwrócić ten trend i wykorzystać ogromny potencjał drzemiący w internetach i polecić 3MMRacing wszystkim. Lajkujcie, udostępniajcie, wytatuujcie sobie na klacie ? niech Internet cały huczy, że 3MM dobrze uczy!! *Audycja zawierała lokowanie produktu

2017-06-11

Szkolenie super polecam i do zobaczenia w przyszłym roku na poziomie 2 .Pozdrawiam wszystkich uczestników a przede wszystkim ekipe 3 MM Racing

2017-05-17

chciałbym jeszcze raz PRZEOGROMNIE WAM PODZIĘKOWAĆ. Jeżdżę od momentu jak dobrze nauczyłem się stać a z waszego szkolenia wyniosłem więcej niż przez ten cały czas jak jeżdżę. Wiem, że może trochę wazeliną zaleciało, ale takie są moje odczucia. Jazda na takim obiekcie zamkniętym też powoduje, że jest to inna jazda, ale bez Was byłoby to niczym.Podsumowując, dzięki szkoleniu, komentarzowi i nagraniu widzę ile jeszcze pracy muszę włożyć w moją jazdę, ale cieszę się z tego bo będę miał pretekst żeby jeszcze więcej jeździć. We własnym zakresie postaram się poprawić to co złe, żeby na Silesi wyszły nowe buble, żebym mógł dalej się kształcić. I teraz puenta: Motocykle są zbyt cudowne, żeby kaleczyć je słabą jazdą ;) Jeszcze raz ogromne dzięki i do szybkiego zobaczenia, bo już się nie mogę doczekać. PS. Mail z filmem i komentarzem obudził we mnie niecierpliwość i radość taką jaką miałem będąc małym i czekając na prezenty pod choinką. Otwieranie maila, ściąganie pliku i czytanie komentarza było jak rozpakowywanie cudownego wyczekiwanego prezentu. Również za to Wam bardzo dziękuję.

2016-08-04

To już moje trzecie torowanie z 3MM i z każdym kolejnym, jestem coraz bardziej zachwycony jak bardzo są to właściwi ludzie na właściwym miejscu! Szkolenie mają dopracowane do perfekcji i każdemu kursantowi myślę, że w jakimś stopniu ratują życie !!! Teraz chyba Panie Maćku i Marcinie pora na kolejny krok - kręćcie film pełnometrażowy, piszcie książki, albo wybudujcie swój własny tor!!! Na pewno szybko się Wam zwróci inwestycja dzięki wielkie za wszystko !!!

2016-07-08

Dzięki wielkie po raz kolejny za mega doświadczenia motocyklowe na Torze w Poznaniu !!! Dużo Was (instruktorów) było i każda rada i spostrzeżenie bezcenne Atmosfera przesympatyczna, no i przede wszystkim z Wami nawet pierwsze upadki nie są straszne !!! Do następnego !!!

2016-04-20

Słuchajcie chciałabym serdecznie zarekomendować zajęcia z Zaawansowanych Technik Jazdy Motocyklem organizowane przez ?#?3mmRacingAcademy? . Zajęcia prowadzą doświadczeni motocykliści mianowicie Maciej Michalek i Marcin Lubarski. Pewnie część z was już zna, była lub słyszała ale jestem tak zachwycona, że nie mogę sobie podarować polecenia całej reszcie?Krótki? opis moich wrażeń Zaczęliśmy od dwu-godzinnej teorii. Panowie omówili wszystko od podstaw jak ciuchy do zaawansowanych sposobów dostosowywania motocykla pod siebie. Trochę o oponach, trochę o serwisie sprzętów i to, co JA uznałam za najwartościowsze ? prawidłowe hamowanie. Szczerze mówiąc, to cud, że popełniając tyle błędów przy tej jakże ważnej czynności, leżałam do tej pory tylko raz:) Po teorii ? spacer po potrze. Powoli i dokładnie obeszliśmy cały tor, Maciek i Marcin cały czas pokazywali, jaki tor jazdy powoli nam na najszybsze i najbezpieczniejsze pokonanie danego odcinka. Jakich błędów się wystrzegać i na co zwracać uwagę. Płynnym przejściem między teorią i praktyką była korekta dosiadu motocykla. Każdy z kursantów po kolei, wsiadał na własny motocykl, a panowie korygowali. Jak siedzieć, jak nogi, jak ręce, co robić w zakręcie, które mięśnie mają pracować a które broń borze nie:) Koniec gadania ? na koń panowie i panie! Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, TYLKO PO 5 MOTOCYKLI w każdej, tak, żeby każdy mógł swoim tempem, nie przeszkadzając nikomu ćwiczyć. Marcin stał w jednym miejscu i obserwował czujnie wszystkich jeżdżących, gdy miał uwagi, dawał znaka żeby podjechać na prostej start/meta. Maciej za to, jeździł za lub przed kursantami, korygował tor jazy, obserwował, i co mega fajne nagrywał ? każdy z nas otrzymał film ze swoich przejazdów z komentarzem, na co zwrócić uwagę, co poprawić ? klasuniaaaaa Kończąc, polecam każdemu! To nie jest szkoła schodzenia na kolano, tylko bezpiecznej, płynnej jazdy, rozumienia motocykla i panowania nad nim. Można przyjechać praktycznie każdym motocyklem, można wypożyczyć jeden ze sprzętów akademii. Na kursach (a mam ich już trzy za sobą) nauczyłam się trochę, na drodze nauczyłam się dużo, przez te 8 godzin nauczyłam się najwięcej!

2015-08-17

Po szkoleniu z 3MM wiem, że powinien je przejść każdy motocyklista. Nieważne czy jeździ sportem, turystykiem, enduro etc. i nieważne czy ma 20, 30 czy 60 lat. Szkolenie pozwala na bezpieczną naukę pod okiem prawdziwych profesjonalistów, którzy w prosty i skuteczny sposób przekazują wiedzę. Chłopaki są niesamowici i pozwalają na nowo odkryć jeszcze większą frajdę z jazdy. Na pewno spotkamy się jeszcze nie raz!

2015-07-09

Jeszcze raz dzięki wielkie za najlepsze moto doznanie so far !!! Polecam każdemu bez względu na rodzaj motocykla i staż za sterami - wypad na tor pozwala nauczyć więcej niż powtarzalna jazda po drogach publicznych zwłaszcza pod okiem instruktorów z 3MM Widać, że mają niesamowitą wiedzę i potrafią w prosty sposób przekazać praktyczne rozwiązania! Organizacja i atmosfera pierwsza klasa! Do zobaczenia za rok

2015-06-28

Jazda po torze to super sprawa.Mozna zapomniec o innych uzytkownikach drogi. Generalnie jestem bardzo niedzielnym motocyklista, ale moje ego mowilo mi, ze moge sobie przykleic 46 na kasku. Film z mojego przejazdu po torze pokazal mi jak zenujace sa moje umiejetnosci. Przemyslalem, podumalem i na pierwszej przejazdzce po szkoleniu zgubilem ogranicznik przechylu pod stopka oraz cala stopke pasazera. Az strach.

2015-06-21

Niedawno odbyłem pierwsze szkolenie z chłopakami z 3MM i jestem pod naprawdę wielkim wrażeniem. Jestem typowym niedzielnym motocyklista, ojcem 2 maluchów (2.5 roku i 9 miesięcy) Na początku nie bylem pewny czy jazda po torze to coś dla mnie. Wspaniała małżonka sprawiła mi prezent urodzinowy i tak znalazłem się na szkoleniu. Musze przyznać ze to czego doświadczyłem na miejscu przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po krótkiej części teoretycznej udaliśmy się na tor. Spokojnie przeszliśmy przez tor dokładnie omawiając każdy szczegół każdego zakrętu po czym zaczęła się prawdziwa zabawa. Jazdy było więcej niż wystarczająco (niektórzy z nas odpuszczali ostatnie sesje ze zmęczenia). Wszystko zorganizowane ze szczególnym naciskiem na bezpieczeństwo. Bardzo użyteczne okazały się ćwiczenia na awaryjne (czyli normalne) hamowania. Podsumowując: wspaniała atmosfera (dużo nauczyłem się podpatrując lepszych od siebie motocyklistów) i olbrzymia ilość zdobytego doświadczenia. Ciesze się ze wziąłem w tym udział i polecam każdemu niezależnie od używanego moto.

2015-06-18

Przeważnie z wrodzonego lenistwa nie chce mi się pisać opinii ani innych takich ale tutaj zrobie wyjątek. Mega pozytywne szkolenie! Po pierwsze: INDYWIDUALNE podejście do uczestników. Po drugie: bardzo pozytywna atmosfera bo każdy czuł że instruktorzy PRACUJĄ z uczestnikami, korygują, poprawiają i ZALEŻY im na tym żeby ludzie jeździli lepiej!. Nie chce nikomu robić negatywnej reklamy ale sezon temu uczestniczyłem w podobnym szkoleniu na torze Poznań i szczerze powiem że tam uświadomiłem sobie że nie umiem za wiele ale zarazem nie nauczyłem się NICZEGO. Olewcze rady typu "jest okej, może więcej pracuj ciałem" można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Po szkoleniu myślałem tylko o tym że po prostu zmarnowałem kasę. Tutaj było zupełnie inaczej: rzeczowo, konkretnie i na temat. Czułem się obserwowany więc miałem motywację żeby cisnąć do przodu:) Udało mi się poprawić wiele elementów jazdy właśnie dzięki wskazówkom ze strony Maćka i Marcina. Przyjechałem na to szkolenie w konkretnym celu: poprawić prawe zakręty bo pokonywałem je jak kaleka i udało mi się to bez dwóch zdań, a przy okazji wiele innych rzeczy samoistnie uległo poprawie. Polecam każdemu, a ja wpadne do 3mm racing pewnie jeszcze nie raz. Bakcyl torowy złapany, a więc Rossi już nie może spać spokojnie ))))) Jest jeden minus: może jeździć się nauczyłem, ale jest czwartek a ja jeszcze nie umiem poprawnie chodzić - do dupy z takim interesem )))))

2015-06-08

Pięćdziesiątka na karku i skok na kat. A. Zdane za pierwszym razem i skok na moto. Litr. A co! Dwie gleby na parkingu, Potem jakieś jeżdżenie i dziwny strach za każdym razem przed wyjazdem. Dla mnie jazda dzieli się na przed i po 3MM Racing Academy. Dwa razy w Bydgoszczy. Wszystko się poukładało. Maciek i Marcin dają popalić i tak powinno być. Bo jak się wreszcie człowiek ogarnie i przyjmie ich uwagi z pokorą, to otwiera się nowy świat. Doskonała szkoła warta każdego wydanego grosza. Skarb, że dzielą się takimi umiejętnościami i doświadczeniem. Mam poczucie pewności na moto i wiem, gdzie jeszcze trzeba pracować. A co ważne, to przyjacielska atmosfera i choć jest się motocyklowym safandułą, to nie dadzą Wam tego poznać, tylko zrobią z Was Motocyklistę przez naprawdę wielkie M.

2015-06-02

Pomimo swoich 55 lat odważyłem się w zeszłym roku spróbować jazdy motocyklem. Po namowach mojego syna wsiadłem na jego Buella i zakochałem się od pierwszego kilometra w jeździe motocyklem. Wkrótce kupiłem sobie Yamahę FJR, nie powiem godny przeciwnik. Po przejechaniu pierwszych 2-3 tys. km przeciwnik zaczął coraz bardziej przeistaczać się w partnera. Lecz dopiero szkolenia w tym roku w Bydgoszczy i Koszalinie pod niezwykle uważnym okiem chłopaków z 3MM spowodowały, że zmieniłem pozycję na motocyklu, przestałem bać się mocno położyć go w zakrętach i przestałem mieć kłopoty z prawymi zakrętami. To oni dokładnie i precyzyjnie wytłumaczyli mi jak ważne jest patrzenie w zakręcie oraz spowodowali, że przestałem bać się operować gazem w zakręcie. Nagle okazało się, że potrafię zamknąć opony i zarysować podnóżki ( FJR waży razem ze mną 400 kg!!!). Szkolenia prowadzone są w sposób bardzo indywidualny i od dziś wiem, że przynajmniej dwa razy w roku będę się z nimi spotykał. Obiecuję także poprawę hamowania awaryjnego!!!

2015-06-01

Każdy motocyklista, któremu zależy na bezpiecznej, ale sprawiającej radość jeździe, bez względu na to czy jest początkującym, trochę wystraszonym motocyklistą, czy doświadczonym śmigaczem, powinien przynajmniej raz na jakiś czas zrobić sobie prezent w postaci szkolenia z Maćkiem i Marcinem:) Dzięki ich wyrozumiałości, absolutnej kompetencji i umiejętnie przekazanym radom nabrałam większego zaufania do moich umiejętności i możliwości, no i oczywiście do mojej Zołzy:) Pozdrawiam wszystkich Współkursantów oraz ich zakwasy;) Szkolenie polecam wszystkim, ponieważ zarówno poziom jaki i atmosfera są na najwyższym poziomie.

2015-05-27

Szkolenie ekstra. Dla każdego z każdym motocyklem, nawet taką staruszką jak moja 31 letnia Hania Pewność siebie na motocyklu +150 % , polecam całym swoim jestestwem

2015-05-24

Powiem tak pierwszy raz na szkolenie trafiłem w 2014 roku w kwietniu (pojechałem praktycznie nowym Banditem). Po powrocie ze szkolenia i opanowaniu zakwasów, zapisałem się na następne. I tak zaliczyłem ich cztery w ubiegłym roku. W trakcie szkoleń i jazd po torze nabierałem coraz większych chęci do jazdy torowej (zmieniłem motocykl na sportowy). Od tego roku ponownie pierwsze zaliczyłem na małym torze Bydgoszcz i następne na pełnowymiarowym torze na Litvie. I zapisuje się na następne. Za każdym razem kiedy wracam ze szkolenia, wiem że nauczyłem się czegoś nowego ( a moja technika jest coraz lepsza). Myślę iż każdy kto jeździ motocyklem czy to jest 125 czy 1250 cm, powinien odbyć chociażby raz takie szkolenie. PS. Przyznam się iż raz z ciekawości i chęci jazdy po torze udałem się na szkolenie do konkurencyjnej szkoły, po którym czułem niedosyt (brak doświadczenia osób prowadzących i profesjonalizmu). Myślę iż doświadczenie jakim dysponuje Maciek jako czynny zawodnik i Marcin jego mechanik, gwarantuję wysoki poziom szkoleń. Co przenosi się łatwość przyswajania umiejętności "szlifowania" techniki jazdy jak i też porad co do obsługi i nastaw motocykla.

2015-05-19

Nie poprzycierałem podnóżków, slajderów, owiewek, sakw, kufrów, kolan i łokci. Nawet nie domknąłem opony i obiektywnie patrząc byłem najwolniejszy. Ale czy jako poczatkujący jestem rozczarowany? NIE!! Wiem jak poprawnie siedzieć na moto, jak pracować ciałem, nauczyłem się jakie znaczenie ma to gdzie się gapisz w zakręcie jak cholernie ważna jest płynność w operowaniu gazem oraz co się może stać jeśli w po złożeniu w zakręt zamkniesz gaz :p A wszystko to pod okiem Maćka i Marcina w bezpiecznych warunkach. Droga powrotna to stanowczo większy komfort i o wiele większa przyjemność z jazdy. Widząc zakręt nie zastanawiam się już jak przeżyć tylko jak go pokonać bezpiecznie, technicznie, sprawnie i stosownie szybko. Nie ogarniasz do końca sprzęta i dużo stresujesz się na drodze? U chłopaków z 3mm w bezpiecznych warunkach nauczysz się czerpać przyjemność z jazdy. Jeszcze raz dzięki i na pewno do zobaczenia.

2015-05-18

na szkolenie do 3MM chodze od prawie dwoch lat. Pierwszym razem w Bydgoszczy stwierdzilem ze moje jedyne umiejetnosci to siedzenie na motocyklu i rozeznanie gdzie co jest . jezdzilo sie wolno, ale cierpliwe moto koucze pokazaly co i jak w bardzo przyjazny sposob i powiedzialy jak na ten czas, najwazniejsze dla mnie zdanie, dobrze ze wolno sie wjezdasz. stwierdzilem, ze nie bede jezdzil jak melepeta i bede walkowal ta kewstie dalej. drugie szkolenie to juz Koszalin, inny tor i maly postep. zalecona lepsza praca ciala i zapodanie jeszcze wiecej dawki informacji co do prowadzenia a szczegolnie wchodzenia w zakret. nauka wyciagnieta, przestalem palowac na slepo w zakret a zaczalem je czytac. potem jezdzilem i jezdzilem az dojechalem w tym roku do Bydgoszczy. bylo znacznie lepiej i plynniej ale mimo pamietania jak hamowac, poleglem na tym cwiczeniu jednak z pomoca Marcina odnowilem sobie najwazniejsze: jak hamujesz to trzymaj sie moto i jego ogona bo jak nie to dociazysz przod i myszkuje ci opona . 3 szkolenie uzmysowilo mi wlasciwie ile jeszcze pracy przede mna. wiec podsumowujac cala wypowiedz, zamierzam sie do 3MM udac poraz czwarty, bo warto jest sie szkolic u chlopakow ktorzy maja wiedze, pasje i jasny cel oraz przekaz. wiec jeszcze raz dzieki za wprowadzenie w swiat moto, oraz za czas i ciepliwosc oraz polecam bo mozna na tym tylko zyskac. no i 3MM Lejli juz chyba na torze nie bedzie ale bedzie Lejla w nowej odslonie

2015-04-27

Jeszcze raz dzięki za szkolenie. Nie wiem co mnie boli bardziej, nogi czy ręce. Było ekstra.

2014-08-31

Na początek wielkie dzięki za możliwość uczestnictwa w Waszej imprezie. Forma i sposób prowadzenie (catering) bardzo ciekawa. Rewelacyjnie, że zwracacie uwagę na indywidualne komentarze, co mocno pozwala na eliminowanie błędów czego nie ma co szukać na innej imprezie mocno komercyjnej na torze w Poznaniu :) Fajnie, że kładziecie nacisk na jakość i technike jazdy a nie na ilość uczestinków !!! Z usprawnień jedynie dodałbym mały namiocik na upalne dni :) Poza tym rewelacja!!!!Ogólnie efekt Waszego szkolenia jest bardzo odczuwlany oczywiście na plus i pozwoliło odblokować kolejny poziom w mojej bańce jak to Maciek mówi :) . Moja świadomośc prowadzenia radykalnie uległa zmianie, ale jeszcze sporo pracy przedemną.

2014-08-20

Jak przyjechalem do Bydgoszczy i zobaczylem wiekszosc lewych lukow bardzo sie ucieszylem, ze bede mial okazje poprawic jazde - w prawych czuje sie dosc pewnie(matarnia). Dziekuje za wszystkie uwagi, o plynnosci na samym poczatku, pochyleniu ciala i pozniejszych w trakcie nauki.... niby krotkie tresciwe uwagi, a tak wiele daja! Dziekuje za poswiecony czas i obiecuje ze bede pracowac nad lewa strona oraz sektorami. Niestety do Koszalina nie dam rady pojechac, ale w przyszlym sezonie pewnie sie zobaczymy. Chcialem jeszcze nadmienic, iz szkolenie bylo super zorganizowane, dobra zabawa, woda(bez niej bysmy padli), energy drinki nic dodac nic ujac.

2014-08-18

Wielkie dzięki za nagranie, a przede wszystkim za uwagi. Wasz kurs bardzo dużo mi dał. Jeżdżę teraz dużo pewniej i chociaż daleko mi do ,, ideału'' to idzie mi naprawdę nieźle . Stosuję się do Waszych rad i wskazówek. Wszyscy uczestnicy chcą powtórzyć ten kurs, więc na pewno jeszcze nie raz się spotkamy. Życzę wielu sukcesów na torze oraz mnóstwa kursantów.

2014-06-16

Było idealnie

2014-05-19

Jeszcze raz dziękuje za to co robicie, bo robicie to świetnie i dzięki Wam każdy może w bezpiecznych warunkach wejść na wyższy a zarazem bezpieczniejszy poziom jazdy zdecydowanie polecam !

2014-02-09

Co tu dużo pisać. Mogę sie ewentualnie podpisać pod poprzednikami. Powiem krótko: byłem już dwa razy a na pewno będą kolejne. Nie da się wycenić tej radochy i lekkości jazdy po szkoleniu. Nie mówiąc już o rozwoju osobistym tzn. przekraczaniu własnych barier i strachu. Polecam każdą miarą.

2013-07-11

Wielkie dzięki dla Macieja i Marcina. Świetne szkolenie, super podejście do kursantów. Dużo z niego wyniosłam i nie myślałam, że mogę tak jeździć. Jednak, żeby tego nie stracić staram się to na bieżąco szlifować. Nie ma się co zastanawiać, tylko się zapisywać na szkolenie!! Bardzo polecam !!!

2013-07-08

Chłopaki sami dodają komentarze :) Kompletna beznadzieja! Pół dnia jeżdżenia w totalnym upale! Zużyte opony, poprzycierane szpilki. Nie pozwolili jeździć każdemu w inną stronę ani wszystkim naraz! W takiej niskiej cenie było żarło i picie do oporu. Nawet ohydne przesłodzone i tuczące energy drinki! Jakieś nagrywanie filmów przez instruktora do tego jadącego za kursantem mimo, że nie dorzucił się do składki na tor :)! Zero lansu wśród kumpli za takie grosze :) Do tego po kursie, każdy jeździł jakieś 1000% lepiej. Z taką nauką, nastawioną na taki progres chłopaki szybko wykończą rynek z tak małym zapotrzebowaniem na tego typu usługi i będziemy musieli płacić na ich zasiłek! A wystarczyło: gadać o niczym. Kazać każdemu pośmigać po torze a samemu pójść spać. Na koniec powiedzieć zajebiście, ale wiesz musisz wpaść jeszcze na kilka etapów, bo w jeden dzień to nie wiele da się zrobić. Zapytać czy ktoś ma kanapki, bo im mama nie zrobiła :). Obsępić na piciu i skasować przynajmniej trzy razy tyle. Aaa i zapomniał bym - jeszcze pożyczyć kasę na wajchę do motoru na drogę powrotną :) Chłopaki menadżera wam trzeba lepszego :)) I zróbcie sobie w końcu prawo jazdy na motor. Będziecie mogli wyjechać na ulicę :)

2013-07-07

Jeszcze raz dzieki za sobotnie szkolenie i MEGA zabawe, bo tyle radochy z jazdy to chyba jeszcze nie mialem.

2013-06-18

Bylem uczestnikiem szkolenia 17 czerwca, niesamowite wrazenia, super atmosfera a przedewszystkim bardzo duzo sie nauczylem. Wreszcie ktos powiedzial mi co robie zle i co powinienem poprawic nawet nie zdawalem sobie sprawy ze moge tak jezdzic, oczywiscie jeszcze dluga droga przedemna ale bede staral sie utrwalac to czego mnie koledzy nauczyli. Jesli ktos sie zastanawia czy wybrac sie na szkolenie z 3MM Racing Academy to nie ma nad czym myslec goraco polecam !!! Ja juz wiem ze napewno bede uczestnikiem kursu nr 2 jesli terminy pozwola, poki co ciagle wszystko mnie boli po wczorajszej jezdzie nie od gleby bo takowej nie bylo a od ciezekiej pracy ktora kazdy z uczestnikow wykonal na wczorajszym kursie. Jestescie mega dzieki Panowie.

2013-05-06

Chłopie w kilka godzin nauczyłeś mnie jak właściwie siedzieć w siodle i pokonywać zakręty. Nic dziwnego że zaliczyłem tego szlifa. Fizyki po prostu nie da się oszukać. Ale teraz pochylam się we właściwym kierunku :)) . Postanowiłem, że jeszcze kiedyś przyjadę na tor w Koszalinie, aby utrwalić nabyte umiejętności. A puki co, trenuje w codziennej jeździe. Dzięki jeszcze raz za fajną przygodę

2012-08-20

Wyjazd szkoleniowy był bezcenną praktyką jaką daną mi było przejść. Jestem w miarę świeżym szoferem i przerobiłem masę lektur poświęconym poruszaniu się na moto, jednakże moje doświadczenie w pokonywaniu zakrętów i prawidłowym hamowaniu okazało się, że jest bardzo ubogie i praktycznie zerowe. Indywidualne podejście do każdego z nas, obserwacja naszych poczynań na torze, uświadamianie błędów jakie popełniamy i natychmiastowa ich korekcja oraz bezcenna wiedza jaką mi przekazano w trakcie szkolenia uświadomiły mnie w słuszności uczestnictwa w szkoleniu. Okazało się, wracając z Koszalina, że jazda może być ogromną przyjemnością i nie powodować większych stresów podczas jazdy po "winklach" Po szkoleniu pozostała mi wiedza, nowi znajomi i mega zakwasy w udach . Teraz pozostaje mi tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć z tą różnicą, że teraz wiem jak Maciej, Marcin wielkie dzięki za przekazaną wiedzę. Mam nadzieję na kolejne szkolenia pod waszym nadzorem. Zaraziliście mnie i kumpla jazdą torową ):) Zobaczymy co z tego będzie ) Kasa w moim przypadku wydana bardzo dobrze, szkolenie warte każdej złotówki Pozdrowionka i oczekujemy na fotki )

2012-08-20

Szkolenie REWELACJA! Jazda po torze bajka. Rady Maćka i Marcina bezcenne. To tak w wielkim skrócie Chłopaki naprawdę spisali się na medal. Nie sądziłem, że w tak krótkim czasie można zrobić aż takie postępy

2012-08-19

Szkolenie warte każdej wydanej złotówki, zdecydowanie polecam Maciek , Marcin ....Szacun i Dzięki, za przekazaną wiedzę, porady i za to że Wam się w ogóle chce

2012-08-19

Dzięki za wspólny wyjazd. Świetna zabawa, a co najważniejsze, wreszcie wiem jak skręcać. Wydawało mi się, że potrafię jeździć. Okazało się, że tylko mi się wydawało. Maciek i Marcin wykonali kawał dobrej roboty. Widziałem to nie tylko po sobie, ale i patrząc na ludzi jeżdżących po torze. Z okrążenia na okrążenie widać było poprawę. Chłopaki przyglądali się każdemu dokładnie i każdy dostawał indywidualne porady. Świetna sprawa, fajna organizacja i indywidualne podejście. Polecam każdemu zdecydowanie.

2012-08-19

Grupa niedzielna też już po szkoleniu Było super. Maciek i Marcin - dzięki wielkie! Uświadomienie sobie co co i jak powinno się robić i jakie błędy się robi - bezcenne. A teraz to już tylko trening Dzięki również całej dzisiejszej grupie! Było mi z Wami baaardzo miło się szkolić Pozdrowienia i do zobaczenia! PS: łatwo nie było i czuję wszystkie mięśnie ale jaka satysfakcja!

2012-08-18

Dzięki za dzisiejsze doszklanie, poświęconą uwagę, cenne rady i bezcenne wskazówki. Dzisiaj jazda motocyklem nabrała dla mnie nowego wymiaru Serdecznie polecam!

2012-06-18

I ja się dołączam do podziękowań. Bardzo fajnie szkolenie. Polecam wszystkim, nawet jeżdżących harleyem jak ja

2012-06-18

hej ja również dołączam się do podziękowań naszym instruktorom!! To mój pierwszy sezon i dzięki szkoleniu dużo bardziej ogarniam mój motocykl Pomimo moich obaw przed jazdą na torze było naprawdę bezpiecznie - tor przygotowany wzorowo - przed naszym wjazdem po torze biegał jeszcze pan z dmuchawą Wsparcie instruktorów ogromne - do każdego uczestnika podejście indywidualne. Nawet moja ultra szybka maszyna dawała radę! Czekam na foto-relację Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!

2012-06-17

Chcę gorąco podziękować organizatorom oraz uczestnikom szkolenia za super śmiganie Dzięki Macieju i Marcinie za cenne lekcje, nie zdawałem sobie sprawy, że w tak krótkim czasie można zrobić takie postępy!!! Czekamy na fotki i na kolejny wypad na tor

2012-05-05

Przyłączam się do podziękowań, było rewelacyjnie. Mojej żonie najbardziej podobała się jazda w grupie do i z Koszalina (jak to określiła, czuła ten fajny motocyklowy klimacik :] ) Ja z kolei w końcu poczułem motocykl, zaraziłem się śmiganiem po torze i chcę jeszcze!!! Przy następnym szkoleniu zapisujcie się koniecznie, gwarantuję dobrą zabawę połączoną z naprawdę profesjonalną nauką.

2012-05-03

Duże podziękowania dla całej ekipy, myślę że każdy z uczestników dużo się nauczył. dzięki za pomoc w moich szczególnych kłopotach, ps. mój "makaron" już śmiga polecam szkołę Maćka wszystkim bo na naukę nigdy nie jest za późno

Model motocykla: Aprilia Shiver